Św. Benedykt z Nursji

Krótka relacja z uroczystości jubileuszowych w Ekwadorze
9 maja 2017
Słowo o Zgromadzeniu Sióstr Benedyktynek Misjonarek
15 maja 2017

Gdy nadszedł koniec dawnego porządku

I nowa ziemia rodziła się w bólu

Stanąłeś, Ojcze, na czasów granicy,

By chronić dobro.

(Hymn brewiarzowy)

Benedykt pojawił się w momencie, gdy upadała kultura antyczna, powstawało ogólne zamieszanie, z którego miał się zrodzić późniejszy nowy porządek. W wymiarze duchowym i kulturowym w dużym stopniu budowali go mnisi (w tym czasie byli nimi właściwie benedyktyni) swoją wiedzą, pracą i duchem.

Św. Benedykta nazywa się ojcem monastycyzmu i patriarchą Zachodu, a papież Paweł VI ogłosił go w 1964 r. patronem Europy. Dużo pisano o jego życiu, duchowości i dziele.

 

ŻYCIE

Przyszedł na świat w 480 r. w małym miasteczku Nursji w Apeninach Sabińskich w atmosferze upadającego Imperium Rzymskiego. W 476 r. nastąpił oficjalny koniec Zachodniego Cesarstwa Rzymskiego. Przeminął „Rzym cezarów”, a powstał Rzym Apostołów i Męczenników. Z cieni burzliwego piątego wieku wyłonił się Benedykt. W czym tkwi jego wielkość i oryginalność?

Pochodził z zamożnej chrześcijańskiej rodziny. Gdy miał zaledwie kilkanaście lat rodzice wysłali go na kształcenie do Rzymu. Benedykt odkrył właściwe oblicze Wielkiego Miasta, skazanego na upadek religijny, obyczajowy i kulturowy. Wówczas dokonała się w nim przemiana. Porzucił środowisko studenckie, idące po drogach występku, prowadzące swobodny i niemoralny styl życia. Opuścił Rzym, gdzie miał studiować sztuki wyzwolone i – jak pisze Grzegorz Wielki w „Dialogach” – „Odszedł zatem pełen wiedzy, choć bez wykształcenia, nieuczony, lecz wiedziony przez mądrość.”

Po opuszczeniu Rzymu, Benedykt dotarł do wspólnoty ascetów w Enfide, którzy bez przełożonego, a jedynie według zaleceń Ewangelii, osiedli przy kościele Św. Piotra. Było to pierwsze spotkanie z życiem monastycznym. Zostawił jednak to miejsce, aby zamieszkać w pustelni, w skalnej grocie w dolinie Subiaco. Przez trzy lata prowadził samotnicze – anachoreckie życie. Odkrywany kolejno przez okolicznych pasterzy, mnichów i kapłanów, wyjaśniał im Boże tajemnice, a oni w zamian troszczyli się o jego potrzeby materialne.

Ze względu na sławę jego świętości mnisi ze wspólnoty z Vicovaro obrali go swoim przełożonym. Potem jednak nie chcieli podjąć trudnych wymagań nowego opata i próbowali pozbawić go życia. Wobec tego Benedykt wrócił do pustelni. Tam ściągali do niego nowi uczniowie, którzy chcieli pod kierownictwem Benedykta żyć według zasad Ewangelii. Był to dopiero początek, „wiosna życia monastycznego w Subiaco”. W następnych latach (520-527) Benedykt zorganizował życie cenobityczne w dwunastu małych klasztorach. Z powodu zazdrości i intryg ze strony mieszkającego w sąsiedztwie kapłana Florencjusza, Benedykt został zmuszony do wyruszenia w nieznane. Wówczas (529r.) osiadł na Monte Cassino, na górze, w ruinach starej twierdzy i pogańskiej świątyni Jowisza i Apolliona. Zorganizował tam trzynastą wielką wspólnotę i z pomocą uczniów zbudował kaplicę i klasztor. To miejsce wkrótce stało się centrum życia monastycznego i stamtąd ogólnie kierował wszystkimi klasztorami. Sława Benedykta przyciągała na Monte Cassino wielu wybitnych ludzi, biskupów, a nawet króla Gotów, Totilę. Dopiero po osobistym doświadczeniu Boga i wieloletnim życiu we wspólnocie braterskiej w klasztorze na Monte Cassino zredagował słynną Regułę Klasztorów, nazywając ją „maleńką regułą”. Oprócz teorii życia duchowego, zawarł w niej praktyczny kodeks dla ludzi, których dążeniem było zrealizowanie w pełni ideału chrześcijańskiego.

Benedykt oddał duszę Panu stojąc w oratorium wsparty na ramionach braci z rękoma podniesionymi do nieba, w dokładnie oznaczonym przez siebie dniu, czyli 21 marca 547 r. W 30 lat po jego śmierci klasztor na Monte Cassino został zburzony, lecz relikwie pozostały nienaruszone i są nadal przedmiotem powszechnego kultu, natomiast mury klasztoru nieustannie wzbudzają podziw i refleksję. Duchowi synowie zanieśli Ewangelię i Regułę do innych klasztorów powstających we wszystkich krajach.

 

DZIEŁO

Jeszcze raz wspomnę, że epoka tego świętego Opata to czas wielkich kryzysów i przemian. Kończyła się i rozkruszała dawna cywilizacja antyczna, a zaczynał okres chaosu, wywołany wielką wędrówką ludów. Kolejni najeźdźcy burząc stopniowo harmonię Wiecznego Miasta, nie pozwolili na odbudowę dawnego „pax romana”.

Początki dzieła benedyktyńskiego nie rysowały tak ogromnych następstw, jakie pociągnęła za sobą inicjatywa Benedykta. Był mnichem włączonym w rozwijające się w chrześcijaństwie tradycję monastyczną, pustelniczą i wspólnotową. Droga na którą on wkroczył była już znana, gdyż opierała się na modelu mnichów egipskich, syryjskich i kapadockich, z III i IV w. Jego Reguła funkcjonowała w świecie mniszym jako jedna z wielu reguł monastycznych. Nie była też w całości oryginalnym dziełem św. Benedykta, gdyż większość tekstu wyraźnie nawiązuje lub wręcz stanowi wyciąg ze starszych reguł – szczególnie z Reguły Mistrza lub z wypowiedzi Ojców Kościoła, lecz zasadniczą jej cechą przewyższającą inne, była mądra harmonia wszystkich elementów życia. Przy redagowaniu Reguły Benedykt dokonał wyborów stosownie do swoich potrzeb i do potrzeb mnichów, których formował. Nie uważał się za reformatora, tylko za kontynuatora. Nie wracał do źródeł, ale podejmował tradycję i doświadczenie monastyczne w ich aktualnym punkcie dojścia.

Benedykt charakteryzował się umiejętnością dobrej organizacji duchowej i doczesnej swych wspólnot. Opowiadał się za strukturami elastycznymi – odrzucając sztywne uregulowania oraz ze ściśle ewangelicznym umiłowaniem ducha, zamiast litery, a we wszystkim cechował go rozsądny umiar i harmonia. Dzięki swej „giętkości” Reguła ta była przez wieki przyjmowana i dostosowywana do różnych okoliczności i sytuacji. Dzieło, jakie Benedykt skromnie rozpoczął, nabierało ciągle nowych wartości. W pierwszej połowie IX w., w państwie Karolingów nastąpiło upowszechnienie Reguły św. Benedykta, a cesarz Karol Wielki uznał ją za przewodnią Regułę mnichów w swoim państwie.

W sytuacji kryzysu oraz upadku kultury i cywilizacji antycznej, klasztory benedyktyńskie starały się skromnie budować nowe wartości we wspólnocie przez harmonię wszystkich dziedzin życia i szacunek do drugiego człowieka, umieszczając w centrum Boga i odnosząc wszystko do Niego. Rozkwit tego dzieła nabierał znaczenia w okresie reformy Kościoła w X w., w której to reformie poważną rolę odgrywały klasztory związane z opactwem Cluny. Równolegle powstawały nowe odgałęzienia benedyktynów, znane obecnie jako cystersi i kameduli.

Klasztory benedyktyńskie podjęły prace fizyczne, odnawiając kunszt zaniedbanego zupełnie rolnictwa, a nade wszystko stały się bezcennym ogniskiem pracy umysłowej. Mnisi podjęli się zbawiennego dla przyszłych pokoleń dzieła przepisywania cennych pamiątek literatury, a przez to – ocalenia dorobku wieków starożytnych, które trwa aż do czasów współczesnych.

Dzieło św. Benedykta wyłaniało się stopniowo z mroków, dzięki ciężkiej i wytrwałej pracy fizycznej i umysłowej jego duchowych synów. Stworzyli oni centra nowych podstaw budowania, przechowywania i rozwijania dziedzictwa cywilizacji i kultury antycznej, ukazując piękno kultury rolnej i rzemiosła, sztuki i zakonnej architektury, kroju habitu, rytmu życia, muzyki i umiłowania literatury. Klasztory benedyktyńskie pełniły rolę pośrednika między dawną kulturą i cywilizacją antyku, a odpowiadającymi danej epoce uwarunkowaniami. Ich promieniowanie wprowadzało wciąż nowe treści i dynamikę życia, dzięki czemu uczniowie św. Benedykta ocalili i przekazali dorobek wiedzy i kultury grecko-rzymskiej.

W klasztorach powstawały środowiska żyjące nauką i z nauki, lecz obok kultury słowa kształtowała się jednocześnie nowa kultura pracy. Obie dziedziny uzyskiwały swoją godność przed Bogiem, co w pełni wyrażała liturgia. Najważniejszy i najbardziej istotny był jednak fakt, że benedyktyni niestrudzenie głosili Ewangelię i zanieśli chrześcijaństwo do ludów pogańskich całej Europy. Stawali się głównymi sprawcami kolejnego etapu historii, później zwanego benedyktyńskim. Przez cały czas zakony benedyktyńskie realizując cele życia monastycznego, oddziaływały na społeczeństwo, by tworzyć nowe, trwałe wartości. Służyły ludzkości na głębszym poziomie, który dostrzec można tylko przez wiarę.

 

MYŚL SPOŁECZNA

Na przestrzeni wieków klasztory benedyktyńskie stały się ośrodkami życia organizacyjnego miast i wsi. Były zarówno szkołami kultury, jak i przystanią dla chorych oraz podróżujących pielgrzymów. Życie w duchu benedyktyńskim stało się zarazem gorliwym szukaniem Boga, jak i otwarciem na drugiego człowieka. Benedyktyni stali się braćmi wszystkich przez ewangelizację oraz zwiastowanie miłości i pokoju. Zakony benedyktyńskie podjęły zarówno misję do pogan, pracę umysłową i zaniedbaną sztukę uprawy ziemi. Rozumiały sens życia i naturę człowieka oraz podejmowały ogrom trudu, przez co na przestrzeni dziejów, pośrednio docierały w różne dziedziny życia ludzkiego ze swym programem świętości ewangelicznej, łącząc modlitwę z pracą i pracę z modlitwą.

Benedykt w swym dziele, opierając się na słowach Ewangelii, wskazywał wartość chrześcijańskiego życia, do którego powołani są wszyscy wierzący. Nie przeznaczył swego dzieła wyłącznie dla mnichów, lecz poprzez nie także wielu osobom świeckim wskazał właściwy kierunek postępowania. Charakteryzujący Regułę duch rodzinny pozwalał stosować ją do rozmaitych potrzeb i okoliczności. W każdym wieku mężczyźni i kobiety znajdowali w niej głębię na poziomie ich potrzeb i zrozumienie jeśli tylko szczerze szukali Boga.

Z okazji 1400-lecia śmierci Zakonodawcy (21.03.1947 r.) w okolicznościowej encyklice Flugens radiatur Papież Pius XII podkreślił, że Benedykt „z opatrznościowego zrządzenia Bożego pojawił się w ciemnym wieku, gdy największe niebezpieczeństwo zagrażało nie tylko Kościołowi, ale i doczesnej pomyślności i kulturze społeczeństwa. Podczas tak straszliwej burzy i tak wielkiej katastrofy, zabłysła nadzieja dla świeckiego społeczeństwa z Kościoła Katolickiego, który dzięki Bożej mocy może zbudować nowe społeczeństwo ludzi, ludów i narodów przez chrześcijańską naukę i chrześcijańskiego ducha”.

Św. Benedykt rozumiał, że Ewangelia powinna być realizowana społecznie, ponieważ nadaje sens zarówno losom jednostek, jak i całej ludzkości.

 

BIBLIOGRAFIA:

1) „Święty Benedykt z Nursji. Reguła. Żywot. Komentarz” – Wyd. Benedyktynów – Tyniec

2) „Święty Benedykt” – Basilius Senger

3) „Szukanie Boga. Droga św. Benedykta” – Esther de Waal

4) „Znaczenie Świętego Benedykta i jego duchowości dla współczesnej Europy” – praca magisterska s. Aldony Łagowskiej OSB UKSW w W-wie /W-wa 2003/